- autor: jksjasionow, 2014-08-15 19:55
-
W drugiej kolejce nasz JKS zmierzył się z drużyna LKS San Nozdrzec. JKS nie spodziewał się łatwego meczu, patrząc na wynik z pierwszej kolejki (San zremisował z Lubatówką u siebie 2:2).
Obawy JKS-u potwierdziły się pomimo tego, że to nasz zespół miał więcej sytuacji bramkowych już w pierwszej akcji po wznowieniu gry P.Ziemiański zagrywa długą piłkę do M.Hebdy ten strzelając głowa nad bramkarzem jest faulowany piłka mija bramkę a gwizdek sędziego milczy wg. wszystkich zgromadzonych na stadionie powinien być rzut karny ale tłumaczenie sędziego było takie „byliśmy zaskoczeni całą sytuacją”. Kolejne sytuacje mieli je M. Samborski, M.Hebda, M.Władyka to w pierwszej połowie spotkania pierwsi bramke strzelili Goście z rzutu rożnego dośrodkowanie i nie pilnowany najwyższy zawodnik gości strzela głową na bramkę pomimo interwencji naszego golkipera piłka wpada do siatki. JKS załamał się tą sytuacją i do końca pierwszej połowy stworzył jedną klarowną sytuację bramkową, strzał M. Samborskiego ostemplował poprzeczkę i tyle można powiedzieć o dobrej grze naszych w pierwsze połowie.
Po kilku mocnych słowach w szatni nasi wychodzą zmotywowani na drugą połowę spotkania i to oni dzielą i rządzą na boisku kilka świetnych podań na czystą pozycję i nasi mieli kilka sytuacji sam na sam z bramkarzem gości, który śiwtnie się spisywał a byli to: M. Samborski, M.Władyka, P. Ziemiański, P. Żuchowski, zwycięsko z tych pojedynków wychodził bramkarz gości ale nastała 60 minuta i do piłki zagranej przez P. Ziemiańskiego dochodzi M.Samborski mija bramkarza przy linii bocznej zagrywa w pole karne a tam interweniujący pomocnik gości pakuje piłkę do własnej bramki. Mamy 1:1 i od tego momentu na boisku grał tylko JKS, atak na bramkę gości był nieustanny i jednej z sytuacji G.Smoleń wszedł między obrońców wpada w pole karne a tam zostaje bezpardonowo faulowany decyzja mogła być tylko jedna rzut karny i czerwona kartka dla zawodnika gości. Pewnym egzekutorem okazał się sam poszkodowany piękny mocny strzał w lewy górny róg bramkarza dał prowadzenie miejscowym. Po tym golu nasi nabrali większej ochoty do gry ładna zespołowa akcja w polu karnym piłkę zgrywa M.Samborski dochodzi do niej P. Żuchowski i mocnym strzałem daje nam prowadzenie 3:1. W 75 minucie meczy kolejne zagranie do aktywnego dzisiaj M. Władyki ten dośrodkowuje w pole karne a tam nieszczęśliwie interweniujący obrońca gości pakuje piłkę do własnej bramki i jest 4:1. Od tego momentu JKS zaczął grać piłką, bawił się w przeciwnikiem nie raz nie dwa kończyło się to groźnymi sytuacjami dla Nozdrzca ale pewnie w bramce spisywał się R. Pelc.
Ogólnie patrzą na mecz to w pierwszej połowie pomimo ataków gospodarzy to San wyszedł na prowadzenie ale zawodnicy pokazali serce do walki i w drugiej połowie pokazali jak się powinno grać na własnych śmieciach. Śmiem twierdzić, że tak grający JKS jak w drugiej połowie to śmiało będzie mógł myśleć o czołowych miejscach B klasy, natomiast jeżeli chodzi o drużynę Sanu twierdze że nie jednej drużynie urwie punkty.