- autor: AdminJKS, 2014-05-26 09:21
-
JKS po ciężkim meczu wywozi 1 pkt z Jasionki.
Mecz od początku mógł się podobać, stał na dobrym poziomie i nawet doskwierający upał w tym nie przeszkodził. Spotkanie od początku było bardzo wyrównane. Pierwszą groźną sytuację stworzyli gospodarze, jednak ich napastnik z bliska strzelił ponad poprzeczką. Później do głosu doszedł JKS, stwarzając kilka wyśmienitych sytuacji. Pierwszą miał K.Zgłobicki, jednak z 3 metrów trafił wprost w bramkarza. Po kilku minutach sam na sam wyszedł M.Smoleń, jednak zwlekał ze strzałem i bramkarz wybił mu piłkę spod nóg. Kolejną sytuację miał M.Hebda, jednak myślał, że jest nad spalonym i odpuścił piłkę, a gdyby do niej doszedł miałby przed sobą tylko bramkarza. Jasionka też miała swoją okazję, jednak R.Pelc wyszedł zwycięsko z pojedynku sam na sam. W jednej akcji M.Smoleń odebrał piłkę stoperowi, i wrzucił na głowę Ziemiańskiemu, ten trafił piłką w poprzeczkę. Po chwili ta sama dwójka wyprowadziła JKS na prowadzenie. M.Smoleń dograł do P.Ziemiańskiego, a ten tym razem trafił już do siatki. Do przerwy 0:1. Po przerwie to Huragan przeważał, i nie raz kotłowało się w naszym polu karnym. W końcu nasza obrona pękła i straciliśmy bramkę. JKS mógł objąć prowadzenie, ale J.Koza technicznym strzałem trafił w poprzeczkę. Mecz był prowadzony w niezłym tempie. Akcja za akcję. Jednak do końca już nikt nie zdołał zdobyć bramki. Mecz zakończył się sprawiedliwym podziałem punktów. Huraganowi dziękujemy za mecz i życzymy powodzenia. Na koniec przytoczę słowa zawodnika Jasionki, które mogłyby się nadawać do cytatu tygodnia, a mianowicie "Nie pierdol, panie sędzio" :). Trzeba jednak przyznać, że trójka rozjemców spisała się bardzo dobrze.