- autor: kidoj7, 2013-10-07 07:58
-
JKS po słabym meczu przegrał z Beskidem.
Początek meczu nie zapowiadał tak złego końca. 3 minuta A.Konopka puścił w bój M.Smolenia, ten dopada do piłki na 16 metrze i uderza z pierwszej piłki w długi róg i piłka ląduje w siatce. Potem mieliśmy okazję do podwyższenia wyniku jednak K.Szczepek w sytuacji sam na sam uderzył wprost w ręce bramkarza. Beskid mocno nas naciskał i tworzył dobre sytuacje. Najlepszą mieli gdy ich zawodnik z 3 metrów przestrzelił na pustą bramkę. W końcu nasza obrona pękła. Piłka odbija się od ręki naszego obrońcy i Beskid ma rzut karny. Pomocnik Równego pewnie wykorzystuje karnego i mamy remis. Po chwili sędzia zakończył pierwszą połowę. W drugie połowie obraz gry się nie zmienił To Beskid grał lepiej i strzelił bramkę. Niezdecydowanie naszych obrońców wykorzystał zawodnik Beskidu i precyzyjnym strzałem pokonał naszego bramkarza. JKS próbował odpowiedzieć, jednak nasze akcje były szarpane i bardzo niedokładne. Najlepszą okazję mieliśmy w końcówce meczu. K.Wójcik dośrodkował w pole karne, ale A.Filak strzelił obok bramki. Był to słaby mecz w naszym wykonaniu. Zabrakło walki i przede wszystkim walki. Trzeba zacząć zdobywać punkty bo sytuacja powoli robi się nie ciekawa.