- autor: kidoj7, 2011-10-24 07:35
-
Kibice zgromadzeni w Jasionowie obejrzeli ciekawy mecz rozgrywany w dość szybki tempie.
Od początku meczu JKS starał się zdobyć gola. Po kilkunastu minutach uwidoczniła się lekka przewaga JKS-u który stwarzał sobie coraz to groźniejsze sytuacje. Najlepszą miał M.Samborski, który dostał podanie z głębi pola, przelobował głową bramkarza, jednak obrońca gości zdążył w ostatniej chwili wybić piłkę z linii bramkowej. Kolejna dobra sytuacja to znów akcja M.Samborskiego, który dostaje podanie w 16-stce, jednak przestrzela. JKS zdobył bramkę po dobrej zespołowej akcji. K.Zgłobicki zacentrował na dłuższy słupek i tym razem M.Sambroski już się nie pomylił i mieliśmy 1:0. Beskid też stworzył sobie kilka groźniejszych sytuacji. Najlepszą miał Kania który w sytuacji sam na sam nie trafił na bramkę. JKS mógł strzelić jeszcze jednego gola jednak K.Bluj źle sobie przyjął. Do przerwy 1:0. Drugą połowę nieco lepiej zaczęli gracze z Równego i stwarzali sobie sytuacje , szczególnie naszą lewą stroną. Jednak strzały ich były niecelne, bądź dośrodkowania wyłapywał bramkarz. JKS stworzył sobie kilka sytuacji, a najlepszą miał P.Żuchowski, który z 7 metrów fatalnie przestrzelił. Beskid doprowadził do wyrównania. Centrę z boku boiska wykorzystał napastnik gości i strzałem głową pokonał Szymańskiego. Mimo iż to była już końcówka meczu tempo nadal było wysokie. JKS dążył do zwycięstwa. Zdobyliśmy bramkę po ładnej kontrze. M.Samborski zagrywa w pole karne, gdzie do piłki dopada D.Niezgodzki i nie daje szans bramkarzowi. Beskid jednak się nie załamał. W ostatnich sekundach doliczonego czasu gry Kania uderzył z wolnego w róg bramki, piłka jeszcze po palcach Szymańskiego wpadła do bramki. Niedługo potem sędzia zakończył mecz. Brakło naprawdę niewiele. Mecz wyrównany i bardzo zacięty. Gra JKS-u wyglądała dużo lepiej niż w Guzikówce. Oby w następnym meczu JKS zagrał równie dobre spotkanie a nawet lepsze.